Autor |
Wiadomość |
miloska
Moderator
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z ptb.
|
Wysłany: Nie 13:22, 26 Paź 2008 Temat postu: Praca na lonży |
|
|
Nie wiedzialam gdzie dodac ten temat i stwierdzilam ze tu bedzie pasowal doskonalw przeciez praca na lonzy to jazda z ziemi
w piatek postanowilam pomoc mej kol. prace na lonzy z koniem ktorego bardzo kocha a wszyscy twierdza ze jest beznadziejny zryty itp
pierwsza praca nasza na lonzycz i i zaliczam ja do udanych zgiecia piekne jak nigdy nie galopowala na lonzy tak zaczela galopowac tylko na lewo nie chciala ale praca i cierpliwosc przeciez nie odrazu rzym zbudowano potem tak dla rozrywki wzielismy ja na skok i skoczyla genialny kon
teraz zamawiam mojej kol pas i myslalam aby zaczela prace na wypinaczach myslicie ze bedzie dobrze? ogolnie chcemy ja troszke wyprostowac itp. bo przez dzieci z ogozow ten kon jest bardzo kiepski na pysku no i gluga praca przed nami z tryjem bardzo w gorze jest i jaki patent byscie polecili?
------------------------------------
opisujcie swoje prace na lonzy z koniem i dawajcie foty flimy i rady innym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
jasmina
Jeździec
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:17, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ja nie jestem zwolenniczką stosowania patentów, osobiście ich nie lubie ale fakt jest taki ze one bywają czasem pomocne ale tylko prawidłowo użyte! lonżowanie to trudna sztuka, trzeba wiedziec co i jak.
Wypinacze sa dobre gdy chcemy zastąćić nasza rękę, nauczyć konia wejscia na wędzidło, czambon gdy chcemy aby nauczył sie chodzić w dole (z patentów to ten lubie najbardziej), wypinacze trójkątne łącząc działanie wypinaczy z... w sumie nie wiem czym ale zapewniają znacznie większa swobode ruchów
Wszystko zależy od konkretnego przypadku i umiejętności lonżującego,
Przy koniach krzywych super efekty daje podwojna lonża- moim zdaniem rewelacyjna zawsze bo nie działa automatycznie ale jest w 100% zalezna od naszej ręki.
Na ryj w gorze... Moim zdaniem należałoby zacząć bez patentu, nad samoistnym obniżeniem głowy. to jest mozliwe! koń przyzwyczaił się dot ekiej czy innej postawy a patent zawsze siłowo ściaga konia w dół czy działa inaczej, ale gdy koń zajarzy zę można inaczej- wtedy mozna podeprzeć się patentem aby cos ulepszyć. Takie jest moje zdanie na tem temat;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BlondynoDospelówna:P
Uczeń
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: M-ce
|
Wysłany: Nie 18:51, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ja osobiscie przekonalam sie strasznie do czambonu ... moim zdaniem jest on bd. do poprawienia rownowagi u konia i wzmocniena miesni grzbietu ale
to oczywiscie moje zdanie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
miloska
Moderator
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z ptb.
|
Wysłany: Nie 19:00, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
a ja wlasnie nie wiem bo mysle o wypinaczach z dluga guma i o chambonie i caly czas nie wiem oczywiscie to na dluzsza czas i odlegly bo narazie takie podstawy no ale myslimy a wy co radzicie bo ogolnie pare ozob mi radzi wypinacze
kon zryty [pospolite zlowa u na s na stajni] na pysku glowa w gorze problemy z galopem pod siodlem ale tylko na ujezdzalni i myslalam aby pierw sama lonza potem wypinacze i dopiero chambon choc ciekawi mnie jak to przyjmie
ale prosz wy poradzcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daga
Moderator
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dankowice/Bielsko-Biała
|
Wysłany: Nie 19:04, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie gumy są lepsze niż wpinacze.Są łagodniejsze i pracują bardziej z koniem. Dzięki nim jak pisała Blondynodospelówna wzmacnia mięsnie grzbietu,rozluźnia się i zaczyna pracować z wędzidłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
miloska
Moderator
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z ptb.
|
Wysłany: Nie 19:08, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
no to chyb mnie przekonaliscie
a wolicie lonzowac pod pasem czy pod siodlem? bo rozni roznie lonzuja i pracuja i zawsze ubie sluchac na ten temat opini
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BlondynoDospelówna:P
Uczeń
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: M-ce
|
Wysłany: Pon 12:04, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
wypinacze moim zdanieem nie umywaja sie do stalego czambonu.... z tego
co zauwazylam kon po nich sie usztywnia.... dzieki czambonowi konik latwiej schodzi w dół ja po 2 razie zauwazylam efekty i jestem b zadowolona:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
miloska
Moderator
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z ptb.
|
Wysłany: Pon 20:14, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
a jakie ma dzialanie zapiedy czambon tak
[link widoczny dla zalogowanych]
a jakie zapiety tak
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jasmina
Jeździec
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:15, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
gumy... maja zwolenników i przeciwników, moga nauczyć konia napierania na wędzidło bo guma się poddaje.
Czambon i wypinacze to dwia patenty i nie ma ich co porownywać! przy niewłaściwiej pracy na 1005 koń będzie na nich spięty;) ale przy właściwiej- nic takiego się nie dzieje.
Tyle ze one raczej jak już pisalam do wchodzenia konia na wędzidło sluża niż obniżania glowy i wypuklania grzbietu- chociaż i to da się na wypinaczach osiągnąć.
Czambon jest idealny jesli sa problemy z grzbietem, pomaga go rozluźnić, zaokrąglić, podstawić zad itp.
Ale przede wszystkim wazne sa umiejętności lonżującego;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda
Administrator
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Bielska
|
Wysłany: Pią 23:07, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja zazwyczaj lonżuje wtedy kiedy nie mam możliwości wsiadania - często są takie sytuacje. Najczęściej lonża ,na goło' tak żeby kopytny się poruszał, ale czasami raz za czas lonżuję na chambonie ażeby konio trochę popracował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jasmina
Jeździec
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:07, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
a ja pracuje bez patentów i tez nie narzekam:)
z ziemi, choc niekoniecznie to typowe lonzowanie, pracuje z koniem częściej niz jeżdże. Przed jazda, czase w jej czasie, czasem zamiast jazdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|