 Wysłany: Pią 18:57, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
| ja gdybym miala miec konia kupilabym walacha bo walach ani sie nie grzeje a ni sie nie zuca na pierwsza lepsza kobyle no ale jak juz do jazdy to rownierz walacha bo sa swietne na ogierach jezdilam kilku ale tylko jeden byl taki co sie siedzialo jak w fotelu na lydki i na mordzie fajny no ale jak czempion europy to musial byc xD | |
| Wysłany: Nie 10:00, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
| Ja mam dwie klacze, oczywiście nie zamieniłabym ich na zadne inne, ale jeśli miałabym kupować teraz konia, to kupiłabym wałacha. Tak jak mówiła Patii, spokój z kryciem i zazrebieniem. No ale cóż, Plama jest klaczą i tego nie zmienię xD
Na ogierze jednym jeździłam i powiem szczerze, że za dużej różnicy nie było, bo był świetnie ułożony  |
|
| Wysłany: Nie 16:27, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Paulina- ady czepiasz sie  To chyba karzdy wie:D |
|
| Wysłany: Śro 22:48, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Wszystkie Konie Górą ! Nie tylko wałaszki  |
|
| Wysłany: Czw 22:15, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
| Mi sie z wszystkimi konmi fajnie dogaduje.. Nie robi mi roznicy czy wsiade na wałacha czy klacz < bo na ogierze nie siedzialam>.Wazne byle by konisko było fajnie i miekkie A jakbym se kupila to wałacha, spokoj z zazrebieniem ,spokoj z kryciem.. Wałaszki gora! |
|
| Wysłany: Sob 20:22, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
Ja bardzo często jeżdże na walaszkach 
Tak jak Ty Madziu
Na klaczach jeździłam kilku... Gracja, Batalistyka, Miluta, Enigma - chyba tyle... A wałaszków to nawet nie wymieniam - hohoho tyle ich jest że szok
Ale moje słoneczko to Amigo
I Dani oczywiście :* Chciałabym kiedyś siąść na Leolien ... Mmmm.... Klacz Fryzyjska .... Jest poprostu prześliczna... I taka kochana... Pzdr ;* |
|
| Wysłany: Sob 19:32, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
| lubie jezdzic na kobylkach i walachach ogiery tak sobie
a jak bym miala miec wlasnego konia to kobylke a nastepny to walach/ogier |
|
| Wysłany: Sob 18:25, 29 Mar 2008 Temat postu: Płeć :) |
|
| No właśnie, klacz ogier czy wałach ;]
Wolicie jeździć na klaczach, wałachach czy może ogierach ;P? Ja osobiście najczęściej jeżdżę na wałaszkach
Mogę powiedzieć, że na jednym mi się całkiem fajnie jeździ, no a na Burkucie to czasami się mi odechciewa - konik trochę przymulony, ale Wichur super
Z ogierami nie mam żadnego doświadczenia. A na klaczach jeździłam, trzech. Z dwoma się dobrze dogadywałam i nadal dogaduje. Besi i Gracja
Natomiast jedna klaczka Rokitnica się nazywa to po prostu ogień, nie zły ma charakterek - ojciec arab ;D No, a Wy? |
|