Autor |
Wiadomość |
jasmina
Jeździec
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:40, 12 Lis 2008 Temat postu: sposoby na nauke;) |
|
|
tak mnie natchnęło podczas nauki na historie;)
Macie jakies sposoby?
Ja na histe ucze się tak- najpierw czytam temat głośno bo inaczej usnę, czesto siedząc na podłodze o odbijając piłeczką o ścianę, potem robie z niego notatkę, i potem następny temat...
Z bioli- tylko czytam, czasem na podłodze z piłeczką, czasem coś se mamrocze pod nosem tylko, czaem chdoze po pokoju, sporadycznie robie notatkę i ide dio stajni się uczyć ale po tym jak jasmina zębami mi połowę notatki zjadła już tego nie praktykuje;)
Poza tym z bioli jest za dużo do pisania na notatke:P I wszystko wazne;)
chemia jak wyżej plus rozwiązywanie zadań
a z innych przedmiotów...
francuski, powtarzanie słówek i pisanie dużo pisania! choćby palcem po blacie aby z pisownią się oswoić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Daga
Moderator
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dankowice/Bielsko-Biała
|
Wysłany: Śro 21:46, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Moim sposobem na "nauke" jest pisane ściąg xD
A innych metod nie posiadam bo sie nie uczę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaźwiec
Student
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dankowice
|
Wysłany: Śro 21:53, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najlepszym sposobem na powtórzenie sobie materiału jest opowiedzenie o tym innym. Ja zwykle jestem przed lekcjami w szkole (dojazd ) i zawsze mnie ktoś poprosi żebym mu wytłumaczył a ja wtedy zaczynam opowiadać przez co sobie sam utrwalam materiał.
Ucząc się w domu nigdy nie robię notatek - czytam tylko tekst z podręcznika i notatki z zeszytów.
Moim zdaniem najważniejsze jest uważanie na lekcji i słuchanie nauczyciela po prostu jeżeli człowiek coś zakapuje w szkole nie musi tego robić w domu.
Zawsze próbuję rozgryźć nauczyciela, poznać jego metody, analizuję zawsze wszystkie sprawdziany i kratówki - efekt - po miesiącu, dwóch znam na tyle nauczyciela, że potrafię domyślić się jakie może on zadać pytania i często mam rację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda
Administrator
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Bielska
|
Wysłany: Śro 21:53, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja się staram z lekcji jak najwięcej zapamiętywać ale jestem wzrokowcem i jakoś mi to nie wychodzi A w domu, nad książkami siedzę jakieś 3-4 godziny [:/] czytam z książki później sobie to utrwalam na jakiś rysunkach no i jakoś to wchodzi do łba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jasmina
Jeździec
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:58, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ja dla odmiany sluchowiec i na lekcji duzo mi daje uważanie ale rpzy takiej ilości amteriału to nie wszystko;)
Ściagi dobra rzecz ale na histori nie sciągam bo się nie da, babka jest tak wyczulona, na bioli i chemi nie opłaca sie bo i tak i tak muszę się tego nauczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaźwiec
Student
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dankowice
|
Wysłany: Śro 23:27, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja uważam robienie ściąg za bardzo użyteczne - bardzo dobra powtórka i synteza materiału. Nie popieram za to ściągania gdyż sądzę że jest to sposób oszukiwania samego siebie. Ściągałem w gimnazjum na biologigii ale to było takie raczej hobby. Teraz zdarza mi się komuś podpowiadać zwłaszcza na biologi (nie moja wina że kocham tę naukę i zawsze o niej nawijam) moja poprzednia nauczycielka zawsze podczas sprawdzianu, kartkówki stała na wysokości 3. ławki (ja siedzę w biologicznej w 1.) i tworzyła idealne warunki do ściągania, konsultowania i innych szatańskich praktyk. Kiedyś się jej zapytałem dlaczego tak robi a ona odpowiedziała, że jak sama chodziła do szkoły to siedziała w pierwszej ławce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nomartini_noparty
Student
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krapkowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:13, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja się mało uczę,ale oceny mam w sumie niezłe. Czytam sobie temat z książki i z zeszytu a potem robię notatkę która jest ściągą.
Uwielbiam biologię,w liceum idę do klasy biol-chem.Tak postanowiłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miloska
Moderator
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z ptb.
|
Wysłany: Czw 17:57, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
teoretycznie przeczytac temat opowiedziec odpowiedziec na pytania jesli sa
praktycznie ktos opowiada temat pisanie sciag xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jasmina
Jeździec
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:01, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
no to można powiedziec ze moje notatki to takie duże ściągi z ktorych nie ściągam:D
A ściągać się zdarzało czase, raczej nie wszystko, ale zapisac coś czego zapamiętac nie moglam, czy tez robic ściągi hasłowe (np. na językach wypisywalam słówka po francusku, jeszcze w gim:P, i wiedzialam co znacza ale... z pisownia byl problem;))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nomartini_noparty
Student
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krapkowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:32, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
W gimnazjum francuski? Ojaaa
Ja b.zadko ściągam, właśnie tak jak jasmina :] robie sobie ściągi z tego czego nie zapamiętuję,ale to żadko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jasmina
Jeździec
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:48, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
tak tak, już w gim;) i bardzo dobrze, co prawda tylko jeden język byl i to właśnie francuski,.
teraz kontynuuje i matura z francuskiego bedzie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaźwiec
Student
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dankowice
|
Wysłany: Czw 19:00, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja język francuski miałem od klasy IV podstawówki do III gimnazjum. Teraz ma niemiecki i jestem zdecydowanie bardziej z niego zadowolony - niemiecki jest cennym językiem dla przyrodnika, gdyż dużo literatury fachowej jest właśnie po niemiecku.
Z francuskiego po 6 latach nauki umiem merci, orewuar (nawet nie wiem ja to się piszę), nawet etre nie umiem odmienić (dodam jeszcze że z francuskiego zawsze miałem 5)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jasmina
Jeździec
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:12, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
jaźwiec to słabo coś... Wina nauczyciela, który dawal 5 za nic, czy raczej zapomniało się?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda
Administrator
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Bielska
|
Wysłany: Czw 20:31, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A co do nauki to jutro mam sprawdzian z geografii to kciuki trzymać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaźwiec
Student
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dankowice
|
Wysłany: Czw 21:44, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nauczyciel totalnie nic nie umiał wytłumaczyć (muszę to przyznać choć nie mam w zwyczaju krytykowania nauczycieli). Nie było motywacji więc człowiek stosował starą zasadę 3xZ (Zakuć, Zdać i Zapomnieć) i tak z francuskiego totalna lipa. Więcej nauczyłem się w 2 miesiące niemieckiego w liceum niż francuskie przez 6 lat i do tego tak znienawidziłem ten jezyk, że piosenek po francuski nawet słuchać nie mogłem (ostatnio się przyzwyczajam)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|