Szkoła-ehh same problemy
Idź do strony 1, 2, 3 Następny

miloska

a wiec temat dyskusyjny jaka ta szkola jets zla bo raczej pozytywnych nie ma opini no dorba pare jest nowe znajomosci i nieraz smiesznie
----------------------------
ja zaczne
wiec nasza klasa <jest wspaniala> zostala wczoraj <15grudnia2008r (pon.)> oskarzona o kradzierz ,aniolkow,, ktorych nikt nie widzial ale 2e zawsze to ta zła i do jutra mamy czas je oddac albo bedziemy placic oczywiscie nikt nas nie wysłucha ani nic bo my to ci zli i to my wiec fajnie Smile

jaźwiec

Nie chcę nikogo drażnić, ale szkoła ogólnie jest super instytucją, LUBIĘ CHODZIĆ DO SZKOŁY- człowiek zdobywa tam wiedzę i nabiera nowych doświadczeń.

Owszem, w szkole są problemy ale to taki mikrokosmos i można się nauczyć tam z nimi radzić bez jakiś ogromnych konsekwencji.

miloska

tak jesli sadzisz ze oskarzenie bez podstaw o kradzierz jest to mikroskopijna sprawa to czemu za takie cos do wiezienia sie chodzi? bo ja nie widze w tym sensu
jesli ktos ukradnie komus portfel lub okradnie mieszkanie-idzie najczesciej do wiezienia na 1-2lata
a jesli ktos ukradnie w szkole aniolki <czego nie zrobil>-to to juz nic?
bo ja tu widze podobne sprawy tu kradzierz i ty tylko ze iejsca i osoby i przypadki sa inne ale podobne

a nauczyciele tez sa niesprawidziliwi bardzo czesto

^opinia i moje zdanie Smile

Patii

Proze moja opinia na temat Edukacjii Narodowej .(Czytaj :Wielki zal ;/ )

Wstaje o 6.20 .Siedze 8 godzin przerabiajac materiał który do CHjest mi potrzebny.
Przychodze do domu oklolo 15.Odrabiam zadanie bo 8 godzin im nie wystarczy.Z reguły robie sobie przerwe na pol godziny albo godzine. Potem zas nauka bo na jutro mam sprawdzina dwie kart. pytanie i bierzomowanie.Takim sposobem klade sie spac okolo 12 w nocy..A rano wstaje i wszystko od nowa... ;/

Kur...Dosc ! DOSC!!!
Pzez to cholerstwo ciagle sie kloce z mama o oceny o to ze nie daje rady.Siostra jak sie nie przygotuje z matmy to sie po mnie dre bo ona kur.. nie rozumie ze ja na jutro mam o wiele wiecej do nauki niz durne defiznicje z matmy .Szczerze? Mi funkcje do CH sa potrzebne w zyciu! Nauczyciele ? pff co oni rozumieja?
NIC !! TRacimy najlepsze lata swojego zycia na czyms czego i tak wiekszosc z nas ie rozumie przez co tracimy szanse na lepsza przyszłosc bo ot ze ja chemii i fizyki nie rozumiem to nie moja wina a goresze oceny na swiadectwie beda... i ZAl do dobrej sql nie pojde ,matury nie zdam a wegle,sole i chlorki do niczego mi potrzebne nie sa ;/ .Nie mowie o tym ze jestem nerowa bo za duzo mam na głowie od tego cholerstwa i wkurzam sie o byle co czasem a kolezanki nie widza co mi jest...
Kurde szkoda ze nie moge klnac bo bym taka litanie puscila.....
Powiem ktrótko -Do szkoły chodze musze i mam fajne kumpele .
Ale ogolnie rzecz biorac to mam to wszystko w dupie!

jaźwiec

Do diaska ( że się tak wulgarnie wyrażę), wykształcenie jakie daje szkoła pozwala człowiekowi na dalsze poszerzanie horyzontów, człowiek ma o czym porozmawiać.

Człowiek jest jak ziemia, szkoła jak pług. Ziemię trzeba zaorać aby mogła wydać plon inaczej ziarno wyschnie i się zmarnuje na twardej ziemi.

Nauczyciele też ludzie - mają się prawo mylić, ale jako nauczyciele powinni być darzeni szacunkiem przez uczniów.

miloska

potwierdzam i bardzo zgadzam sie z Pati prawda prawda
zero wyrozumialosci i zawalony dzien ja juz nie daje rady jeszcze 1 dzien
bo czwartek luz zero godizn bo nie ma nauczycieli piatek wigilia klasowa

nomartini_noparty

Tak mały odpoczynek i znów.
My teraz tez mamy luzy,wszyscy już prawie wystawili oceny.
Piątek-oglądamy jasełka a później wigilia.

Ogólnie oceny moje to mnie dobijają,w 2 semestrze musze się przyłozyć bardziej do nauki.

Patii

Ja nawet jutro w wigilei klasowa mam sprz mamty ;/ Ucze sie tego od tygodnia robie cwiczenia a dzis na lekcji nic nie pamietałam to to mam gdzies jedna pała w ta czy w ta zadna roznica.Poradze sobie bez tego.

BTW .Sorry ze troche drastycznie sie wyrazałam ale ja na wszystko mam swoj poglad.A co do szkoly to jak widac- szczegolnie.

jaźwiec

Na pocieszenie pomyślcie sobie, że za kilkadziesiąt lat będziecie czasy szkolne wspominać z łezką rozrzewnienia w oku.

Patii

Taa kur... jak za kilka lat nie dostane zawału to moze bede wspomnac...
Wiecie co do tego?
Od Sierpnia nie jezdze konno bo sie stara uczepiłą OCEN , ogolnie szkoly i nie mam czasu ..."Bo ostani rok musisz sie postarac " jakbym sie nie starałą.. ;( ....Nienaiwdze tej j*****j szkoły!! Przez to nie moge robic tego co kocham ! ;(

miloska

bedziemy ale napweno nie nauko bo to nie daje nam zyc i pozbawia nas przyjemnosci bo trzeba sie uczyc a nieraz sprawia ze kucimy sie z rodzicami ehh zal

jaźwiec

Trzeba się nastawić pozytywnie do szkoły, choć z lekkim dystansem (ale ja nie cierpię kujonów). Jeśli się coś akceptuje to powoli zaczyna się to lubić i mamy przyjemność z chodzenia do szkoły.

W gimnazjum nie jest trudno mieć dobre oceny wystarczy słuchać na lekcji albo raz przeczytać podręcznik - materiał jest łatwy i przyjemny.

Może tak Cię pocieszę - drugi semestr tak przeleci że ho, ho - ferie, święta, egzamin i wakacje!

Patii

OStanio miałam taki czas ze cały dzien byłam sama w domu.Sama mam na głowie dom, obiad do tego szkola., nie mam sie do kogo odezwac ...To nie jest zycie... A jesli jest to ja nie chce zyc...

Konie.. ;(

nomartini_noparty

Patii dasz radę : )
Nie jest łatwo to wiadomo,szkoła i tyle obowiązków, matma najgorsza (jak dla mnie).
Nie nawidzę się uczyc,jestem wzrokowcem to co mi po tych lekcjach które mi tłumacza w szkole,w domu powinnam wszystko sobie na spokojnie poczytać,pooglądać.

jaźwiec

Matematyka królową nauk jest, no może po biologii, bo gdyby życia nie było to kto by wymyślił matematykę?