Ujeżdzenie
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny

Anka

ok spoko ja sie nie spotkalam z zadnym z tych przypadkow a nawet jesli to przy baniu sie konia ja tam wole sluchac mojego "uczacego" bo wiem ze zawsze ma racje a co do skrecania powinno sie skrecac na obu wodzach

jasmina

mówiąc o skręcaniu nie miałam na mysli wypuszczenia wewnątrznej wodzy, ale to, ze wewnątrzna gra mniejsza rolę. Wazniejsza jest ta zewnętrzna i to co sie z nnia dzieje. Oczywiście wewnętrzna pozostaje na takim samym kontakcie ale- nie ciągnie się za nią itp.

Jesli masz dobrego nauczyciela to słuchaj tylko jego. Ale takich anuczycieli jest mało w polsce, mało takich ktorzy nie ucza tylko techniki jazdy konnej ale i npodejścia do zwierząt, i jednego i drogiego na wysokim poziomie.

Anka

no on uczy na wysokim poziomie xD w kilka jazd mi poprawil dosiad co robilabym w miesiace a jak dla mnie to sie powinno skrecac wiecej wew niz zew.

jasmina

I uczy skrecac mocniej wewnątrzną? więc jednak mógłby uczyć lepiej;)
Klasyczne zasady jazdy konnej mówia o skręcaniu zewnątrzną wodza- tj własciwie chodzi o dojechanie wewnątrzną łydka do zewnętrznej wdozy która konia trzyma. Wiadomo, ze różne konie się trafiaja i niektórym (np. młodym) trzeba ppomagac wewnatrzną ręką ale ciągle to zewnątrzna ma dawac oparcie i wraz z wewnątrzną łydką- stanowic pomoc do skręcania. Reszta (wewnątrzna wodza i zewnątrzna łydka) koryguja i pilnują)

Anka

lol mnie inaczej uczyli i jakos kazdy kon reaguje na to czego mnie uczyli? jakos dziwnie cie uczyli bo u nas w stajni wszyscy skrecaja wewneczna i jak skacza to dwoma

jasmina

Dziwnie? Raczej poprawnie. A to ze w Polsce poprawnie mało kto uczy to juz nie moja wina.
No niestety w rekreacji mało kto na oparcie na zewnątrznej wodzy zwraca uwage... A szkoda bo taki detal naprawde duzo zmienia.

Anka

a skad wiesz ze akurat twoja metoda skrecania jest bardziej poprawna niz moja?

jasmina

Bo tak jeżdżą zawodnicy ujeżdżenia, trenerzy ujeżdżenia? Tak. I do tego jest to, mozna powiedziec, oficjalnie uznane jako sposób na skręcanie w klasycznej szkole jazdy. Mnie w rekreacji uczyli zupełnie inaczej (ale to był przykład stajni gdzie wybitnie nie jeździć), a ostatnio korygowała mnie znajoma właśnie trenująca ujeżdżenie.
I cała czołówka tak jeździ;)
Tyle ze jak mówie- to jest najbardziej poprawny sposób, jednak niekoniecznie tak uczy się w rekreacji.
Mi nie udało się trafić do stajni gdzie uczono by poprawnie- a świadczy to tylko i wyłącznie o bardzo niskim poziomie wyszkolenia instruktorów w Polsce niestety...

I żeby nie bylo- nie uważam,z ę wszystkie inne metody sa tragiczne, bo ujdą w tłoku w części, ale jednak nie są do końca prawidłowe. Mysle ze skręcanie tak jak ty opisujesz konia nie krzywdzi- więc se jeździj tak;) do momentu kiedy skrecanie nie stanowi pociągnięcia wewnątrznej albo szaprania- ujdzie w tłoku ale warto wiedzieć, jak powinno wyglądać skręcanie w 100% poprawne.

Anka

mnie uczyli tak i wszyscy w moim otoczeniu tez tak jezda i trzymam sie tej wersji nie warto kombinowac bo mozna przekombinowac

jasmina

co nazywasz kombinowaniem? Razz

Moimz daniem warto chociaz wiedziec jak w 100% poprawnie się jeździ;)

Anka

robienie z konia glupka nauczenie go skrecania od wew i zew wodzy i lydki a pozniej robienie mu z mozgu kiszonki xD

efcia27

Anka, a nie pomyślałaś, że takie skręcanie może być bardziej zrozumiałe dla konia? A nie robienie z niego głupka i z mózgu kiszonki -_-'

Postaw się na miejscu konia i zastanów się jak byłoby dla ciebie bardziej zrozumiałe pokazanie tego co masz zrobić..

Anka

wew wodza i wew lydka byla by dlamnie naj zrozumiala a to dlatego ze wew reka wygina mi delikatnie glowe w kierunku jakim mam isc a lydka w luk abym byl wygiety :]

jasmina

no widac nie myslisz jak kon;)
Nie ma żadnej wody z mózgu. Bez porzadnego oparcia w zewnątrznej wodzy NIE WYJEDZIESZ ciasnej wolty. Nie moja wina ze tego nie riumiesz... hm...
o przykład z harmoni jeźdxca i konia, zewnątrzne pomoce sa jak tunel- musza być zamknięte, jesli popuścisz wodze koń spłynie na zewnatrz, jesli łydka nie bedzie trzymac tez. Zewnątrzne pomoce nie sa aktywne0- one trzymają, do skretu prowokkuje wewnątrzna lydka.
Inaczej- to tak jak wykłuwanie podkowy u kowala- zewnątrzne pomoce stanowią kowadło- stabilne,t rzymające i nie odpuszczające, a uderzasz mlodkiem- wewnątrzną łydką. I koń wygięty.
Jesli jeszcze nie wierzysz odsyłam do mądrych książek- "Harmonia jexdźca i konia" oraz "wszechstronne szkolenie koni". Tam tez jest taki własnie sposób skrecania opisany, wytłumaczone dlaczego.

Wewnątrzna wodza okazuje się zbedna gdy koń jest ustawiony na pomoce i idzie rpawidlowo, naprawde. I o dziwo konie świetnie rozumieją o co chodzi gdy zaczyna się tak jeździć, staja się bardziej rozluźnione i elastyczne- po prostu madrzy ludzie wiedzieli dlaczego akurat tak ma skrecanie wyglądać Wink

Anka

po 1 nigdy nie kaz mi czytac ksiazek o koniach bo sie naczytalam tyle co kon kasztan jest masci karej i innych dziwnych rzeczy

po 2 kazdy zawsze mi kazal tak skrecac i nic sie nie dzialo konie normalnie szly i nic im sie nie dzialo nawet szly luzne ja osobiscie skrecam na obu wodzach i wew lydce